Praca jest czymś bardzo potrzebnym każdemu cywilizowanemu człowiekowi. W końcu wszyscy mamy kredyty, rodziny i domy na utrzymaniu oraz inne ciekawe zobowiązania. Istnieje niewiele osób, które lubią swoją pracę. Praca jest dla nas przymusem i to chyba działa najbardziej demotywująco. Każdy chciałby robić to, co lubi. Tylko najgorszy problem tkwi w tym, że rzesza ludzi po prostu nie wie, co lubi rodzić. I tu tkwi szkopuł. Ale ponarzekać dobra rzecz. Ile razy wstawałeś rano z myślą, że nie pójdziesz tam? Ile razy w ciągu miesiąca myślisz o urlopie na żądanie? Nie jest łatwo, fakt. Trzeba było się uczyć… Jednak w końcu nie od naszego wykształcenia zależy to, czy lubimy naszą pracę. Problem tkwi w nas samych. Lubimy po prostu narzekać i tyle w temacie. Narzekanie powinno być wpisane w opis naszej narodowości. Narzekamy i co najgorsze nic nie robimy, by polepszyć swój byt. W końcu, jak coś ci nie pasuje, to po prostu to zmień. Wiem, wiem. Łatwo się mówi, ale kiedy ma się kredyt hipoteczny na 30 lat, nic się nie wydaje takie proste i łatwe. Wszystko wtedy jest traktowane przez pryzmat pieniędzy. Nie masz kasy, nie masz domu, wymarzonego mieszkania. Mało kto może pozwolić sobie na luksus „niepracowania”. Rzadko kiedy zdarza się, by rodzice chcieli nas utrzymać i łożyć na wszystkie nasze zachcianki i zobowiązania.
Wracając do samej pracy. Często masz po prostu jej dość i chciałbyś wyjść z niej jednego dnia, a następnego nie przekraczać jej progu. Nie rzadko znajdujemy inną pracę, lepiej płatną, w naszym zawodzie, mniej stresującą i musimy zacząć pracę w niej najlepiej od jutra. W obu przypadkach rozstanie z poprzednim pracodawcą nie jest takie proste, zwłaszcza jak obowiązuje cię 3 miesięczne wypowiedzenie. Co wtedy robić? Pierwsza myśl jest prosta: porzucenie pracy, jednak jest to najgorsze, co możesz zrobić tylko i wyłącznie sobie. Dlaczego? Co grozi za porzucenie pracy? Porzucenie pracy jest najgorszą formą rozstania z pracodawcą i konsekwencje tego odczuje przede wszystkim pracownik. Jakie? Oto kilka z nich:
– pracodawca może zwolnić dyscyplinarnie pracownika, co zostaje udokumentowane w świadectwie pracy. W momencie, kiedy będziesz szukał innej pracy możesz zostać poproszony o takowe i niestety taka informacja nie działa na twoją korzyść. Nikt nie chce zatrudnić nierzetelnego człowieka, a tzw. dyscyplinarka o tym właśnie świadczy. Informacja o zwolnieniu dyscyplinarnym zostaje w twoich aktach na zawsze, nie ma możliwości jej anulowania, tak jak np. w przypadku nagany. Decyzja, często pod wpływem chwili, może mieć potężne negatywne konsekwencje w dalszej twojej karierze zawodowej. Ponadto porzucenie pracy jest traktowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, żaden potencjalny przyszły pracodawca nie zatrudni takiej osoby.
– utrata części wynagrodzenia – nie otrzymasz wynagrodzenia za te dni, w których nie jesteś już obecny na swoim stanowisku pracy.
– wypłata odszkodowania pracodawcy – pracodawca ma prawo wnieść sprawę do sądu o odszkodowanie, gdyż mógł ponieść straty z powodu twojej nieobecności. Nie ma określonej kwoty takiego odszkodowania, także sumy mogą być naprawdę spore, w zależności od rodzaju pracy, którą wykonywałeś oraz elokwencji pracodawcy i przychylności sądu.
– utrata prawa do zasiłku dla bezrobotnych – zasiłek dla bezrobotnych nie należy się osobom, które w skutek własnej woli rozwiązały stosunek pracy. W momencie, kiedy porzucisz swoje stanowisko, licz się także i z tym.
– problem ze znalezieniem pracy – to, że nie pokażesz nowemu pracodawcy świadectwa pracy z niechlubną dyscyplinarką nie uchroni cię przed tym, iż dowie się on o tym, iż porzuciłeś poprzednie stanowisko. Musisz wiedzieć, że obieg informacji w niektórych środowiskach jest błyskawiczny.
Porzucenie pracy, jako forma zwolnienia się z pracy, nie jest dobrym pomysłem. Konsekwencje tego nie są tego warte. Jest wiele innych form, jeśli rzeczywiście zależy ci, by zacząć szybko inną pracę. Wystarczy porozmawiać z szefem i ustalić wypowiedzenie z porozumieniem stron, gdzie nie będzie obowiązywał okres wypowiedzenia.
